Kącik pielgrzyma

MEDUGORJE – OBJAWIENIA MATKI BOŻEJ

KONFESJONAŁ ŚWIATA - Pierwsze objawienia

Rzecz nadzwyczajna dzieje się w kraju do niedawna jeszcze rządzonym przez komunistów, części dawnej Jugosławii – Bośni i Hercegowinie. Od 1981r. Matka Boża objawia się tam grupce osób. Religia,zwłaszcza katolicka, była tam przedmiotem prześladowań ze strony rządzącego reżimu Marszałka Tito. Najsłynniejszą ofiarą represji stał się abp Stepinac,który został skazany na 16 lat więzienia,pod koniec których został uniewinniony i wypuszczony na wolność. Wraz ze śmiercią Tito oraz na skutek osłabienia Związku Radzieckiego w latach 80-tych, zaczęły narastać antagonizmy między Serbami a Chorwatami.Warto przypomnieć,że w kraju tym egzystowało kilka religii – największą grupę stanowili prawosławni,później katolicy,a także muzułmanie,Żydzi oraz inne mniejszości. Ta „beczka prochu” w końcu wybuchła doprowadzając do wojny domowej w 1991r. Właśnie w tym miejscu, gdzie komunizm stykał się z kapitalizmem, ateizm z wiarą w jedynego Boga, gdzie spotykały się przeciwne sobie prądy i idee, Matka Boża przekazuje swoje orędzia dla widzących oraz dla świata. Wybrała podobnie jak w Fatimie dzieci.Są nimi : Vicka, Mirjana, Marija,Ivan, Ivanka oraz Jakov. 24 czerwca 1981r. na jednej z otaczających Medugorje gór doszło do pierwszego objawnienia.

Około 4 po południu  trójka dziewczynek (Mirjana,Ivanka i Vicka) wybrała się na spacer na pobliską górę – Podbrdo. Nawet nie przypuszczały,że ów spacer będzie tak brzemienny w skutkach. W pewnej chwili jedna z nich spostrzegła lśniącą postać, unoszącą się niską nad ziemią.Dziewczynki będąc pod wrażeniem tego, co zobaczyły, chciały jak najszybciej wracać do domu.Nadeszło wówczas dwóch chłopców,którzy początkowo myśleli,że dziewczynki robią sobie żarty.Po chwili jednak również i oni widzieli postać,która dawała znaki,aby się do niej zbliżyli. Vicka: „Baliśmy się wszyscy.Sądzę,że stałam tam jakieś 5 minut.Po chwili uciekłam.Gdy przybiegłam do domu,poczułam jak ogromne szczęście zaczęło zalewać mi serce.Czułam także pewien lęk”. Koleżanki Vicki również były zdenerwowane.Ludzie nie uwierzyli w ich opowiadanie,co więcej zaczęto się z nich naśmiewać.Mimo tego na drugi dzień wszyscy mieszkańcy udali się z ciekawości razem z dziećmi na Podbrdo. Dochodząc na miejsce pierwszego widzenia,nagle jedna z nich spostrzegła tą samą postać,która dzień wcześniej im się ukazała. „Gdy zbliżyliśmy się na kilka metrów do Matki Bożej (relacjonuje Vicka) poczuliśmy się trochę zmieszani.Upadliśmy na kolana i zaczęliśmy recytować różne modlitwy”. „Pani” jest piękna,ubrana w suknię,welon na głowie,wokół której unosi się 12 gwiazd,jakby zawieszonych w powietrzu. Po raz pierwszy zbierają się na odwagę i zaczynają rozmawiać z Gospą (tak nazywana jest w języku chorwackim Matka Boża). Pierwsza zadała pytanie Ivanka,której 2 miesiące wcześniej zmarła mama. Chciała się dowiedzieć, jak się czuje jej mama po drugiej stronie.Odpowiedź brzmiała: „Jest szczęśliwa.Jest razem ze mną”. Na zakończenie widzenia Matka Boża powiedziała: „Do zobaczenia moje aniołki.Powróćcie tu w następnych dniach, bowiem mam wam jeszcze wiele do powiedzenia”. Od tego dnia codziennie całej szóstce ukazuje się Matka Boża. Kolejnego dnia Vicka za namową babci wzięła buteleczkę święconej wody i podczas kolejnego widzenia pokropiła postać mówiąc odważnie: „Jeśli Ty jesteś Matką Bożą, zostań z nami; jeśli nie – odejdź od nas”. Widząc się wystawioną na próbę, Matka Boża uśmiechnęła się do niej.

– „Kim jesteś Pani?” – zapytała Ivanka.

Odpowiedź brzmiała: „Jestem Błogosławiona Maryja Dziewica”.

– „Dlaczego przybywasz tu i czego pragniesz”?

– „Pragnę być z wami, aby nawrócić i pojednać cały świat”.

Widzący chcieli wiedzieć dlaczego ukazuje się właśnie im.

– „Niekoniecznie wybieram najlepszych. Przyszłam właśnie tu, bo pragnę być z moimi wiernymi. Proszę wszystkich o nawrócenie do Boga i o zrozumienie konieczności tego nawrócenia, gdy jeszcze jest czas.Pokój,pokój,pokój! Pojednajcie się. Zawrzyjcie pokój z Bogiem i między sobą. W tym celu musicie wierzyć, modlić się, pościć o chlebie i wodzie i przystępować do spowiedzi”.

Zdumiewający zbieg okoliczności. Dwa lata później Synod Biskupów na czele z papieżem Janem Pawłem II  zebrał się pod hasłem „Pokój i pojednanie”.

Matka Boża od tamtej pory aż do dzisiejszego dnia ukazuje się w Medugorje, przekazując widzącym przesłania dla nich oraz dla całego świata.

Prześladowania w latach 80-tych

Wiadomość o objawieniach w Medugorje bardzo szybko dotarła do ówczesnych władz komunistycznej Jugosławii. Nabożeństwa religijne były tolerowane, ale ograniczone tylko do świątyń. Prawo gwarantowało obywatelom wolność religijną, ale tylko w wymiarze prywatnym. Już od pierwszych dni objawień widzący byli przesłuchiwani przez policję, a także poddawani byli badaniom psychologicznym. Lekarz, który badał całą szóstkę stwierdził, że wszyscy są zdrowi na ciele i umyśle. Był to jednak dopiero początek prześladowań jakie przeszli widzący oraz mieszkańcy Medugorje. Początkowo również i franciszkanie z kościoła w Medugorje byli bardzo powściągliwi co do oceny i prawdziwości objawień. Czwartego dnia objawień w niedzielę proboszcz ojciec Jozo Zovko podkreślał, że objawienia nie są istotne dla życia Kościoła, że są często zwykłą iluzją, a to co powinno być istotne to wiara i korzystanie z sakramentów. Po mszy proboszcz powiedział do kilku zaufanych osób, że kościół jest bardzo surowy w tych sprawach oraz że powinno się unikać wszelkiej pochopności. Mimo tego codziennie gromadziło się coraz więcej ludzi na Podbrdo (góra objawień) oraz wokół domów widzących. W kolejnych dniach gdy widzący próbowali się dostać na miejsce codziennych objawień, musieli im pomagać utorować drogę najbliżsi ,gdyż cała góra była usłana setkami ludzi. Matka Boża pojawiła się tak jak w poprzednich dniach o tej samej porze.Widzący Ją zapytali:

– Czego pragniesz od tych mas ludzi, którzy tu przyszli?

– Jest tylko jeden Bóg i jedna wiara. Niech lud głęboko wierzy i niczego się nie boi.

– Czego oczekujesz od nas?

– Abyście mieli mocną wiarę i abyście zachowali ufność.

– Czy będziemy w stanie znieść prześladowania i cierpieć z Twego powodu?

– Uda się wam to, anioły moje, nie bójcie się. Wszystko wytrzymacie. Musicie wierzyć i ufać Mi.

 

Po raz pierwszy przyniesiono chorego podczas objawienia. Był nim 3-letni chłopiec, Daniel Setka. Cierpiał od urodzenia na rzadką chorobę, przez którą połowa jego ciała była niewładna. Bez pomocy innych nie mógł sam chodzić. Nie mówił z wyjątkiem kilku wyjąkanych słów.”Nigdy nie zapomnę tego dziecka (mówiła Vicka).Dziecko wydawało się być martwe niż żywe, z główką opartą na ramieniu ojca, który błagał Matkę Bożą o uzdrowienie synka i prosił także nas o modlitwę za niego. Pamiętam jak Matka Boża spojrzała na niego z niezwykłą czułością, prosząc rodziców, by wiele się modlili i mieli silną wiarę. W jakiś czas potem przyszli podziękować. Wówczas widziałam chłopca biegającego wśród nas, podczas gdy wtedy gdy był chory, nie mógł nawet ustać na nogach”.

30 Czerwca do Medugorje przyjechało 2 franciszkanów celem zasięgnięcia opinii od proboszcza o. Jozo Zovko, który stwierdził, że muszą bardzo uważać, żeby nie zniszczyć młodych ludzi. Ojciec Jozo zdawał sobie sprawę  z przemęczenia widzących graniczącym ze skrajnym wyczerpaniem, mimo że sam w swych przesłuchaniach był również nieugięty. Ojciec Jozo stwierdził: „Uczyniłem to dlatego, by później nie nakpiwano się z naszej wiary”. Tego dnia ojca Jozo wezwano na przesłuchanie przed komisję do spraw zgromadzeń religijnych. Władze obawiały się, że tysiące ludzi, które gromadziły się w Medugorje mogły wywołać zamieszki. Komisja stwierdziła, że lud należy trzymać z dala od wzgórza i od widzących. Nie zabrania się natomiast by ludzie gromadzili się w kościele. Myśl, by zgromadzić całą ludność w kościele, ojciec Jozo przyjął z ulgą. Nie podejrzewał, że jego decyzja by odprawić Mszę wieczorną po objawieniu była jednym z głównych punktów planu Matki Bożej. W następnych dniach na kolejnych przesłuchaniach na posterunku policji musieli się stawiać rodzice widzących. 2 Lipca gdy nadchodziła godzina spotkań z Matką Bożą chcieli się dostać do kościoła, jednak policja śledziła każdy ruch wokół domów widzących. Do śledzonego przez policję auta wsiadają krewni Vicki, dzięki czemu widzący mogli się dostać do kościoła na wieczorne widzenie i Mszę Świętą. Tłumy tym razem zgromadziły się w kościele. Ojciec Jozo, który czuł się bardziej w roli strażaka niż podpalacza, chciał umniejszyć znaczenie owych objawień, mówiąc do zgromadzonych tłumów: „Nie możemy zapomnieć, że największym cudem jest Msza Święta, Bóg jest tu z nami na ołtarzu. Zostawmy na uboczu naszą ciekawość i skupmy uwagę na prawdziwej tajemnicy naszego zbawienia. Nawróćcie się”. Przy okazji przypomina zebranym o tradycyjnym poście o chlebie i wodzie.”Zgadzacie się pościć, aby Bóg was oświecił? – Musiałem postawić ludziom to niemodne pytanie, do którego wracałem przedtem kilka już razy, ale bez jakiegokolwiek oddźwięku. Moi parafianie byli uczuleni na tym punkcie.Tym razem byłem zaskoczony, gdy odpowiedziano mi chórem: – Zgadzamy się! Nie wierzyłem własnym uszom” (relacjonuje ojciec Jozo).Od tej chwili parafia weszła w rytm modlitwy, postu i codziennej Mszy, na którą zaczęło przybywać coraz więcej ludzi,a wielu przybywało kilka godzin przed Mszą w celu odmówienia różańca. 3 Lipca w Jugosławii był obchodzony Dzień Kombatanta i władze w tym dniu zarządziły bezpłatne przejazdy autobusami do Tjentiste (Czarnogóra), gdzie znajduje się pomnik kombatanta. W czasie przemówienia transmitowanego na cały kraj, prezydent Jugosławii powiedział: „W Medugorje franciszkanie, chcąc posłużyć się łatwowiernością miejscowej ludności, wymyślili historię, jakoby Matka Boża pokazywała się 6 osobom. W rzeczywistości celem ich akcji jest zmobilizowanie ludzi przeciw interesom  narodu i zniszczenie naszej Republiki Socjalistycznej. Nie wierzcie im, ani nie kierujcie się tam…”. Była to pierwsza wiadomość o wydarzeniach w Medugorje, która skierowana do mieszkańców Jugosławii, dotarła do całej Europy, informacja, która spowodowała odwrotne do zamierzonych skutki. W kolejnych dniach zaczęły nadciągać tłumy ze wszystkich stron Europy. Proboszcz Jozo nie rozpoznawał swojej parafii, którą objął rok wcześniej. Po jednym z objawień jedna z widzących, Marija przypomina zdarzenie, które odmieniło na zawsze ojca Jozo: „Pod koniec różańca, gdy ukazywała się nam Matka Boża, ojciec Jozo nagle poderwał się przerywając różaniec i z entuzjazmem zaintonował pieśń „Piękna jesteś, Dziewico Maryjo”. Wszyscy zauważyli, że coś dziwnego zaczęło się z nim dziać. Potem zapytaliśmy go, dlaczego tak uczynił, ale nie otrzymaliśmy odpowiedzi”.

Rząd wobec całkowitego niepowodzenia dotychczasowych prób i zaalarmowany tym, że nawet niektórzy komuniści zaczęli wchodzić na górę objawień, postanowił przejść do ataku. Krążyły pogłoski, że lud przygotowuje się do powstania. Do Medugorje zostały wysłane jednostki specjalne. Wzgórze zostało obstawione posterunkami. Z psami i z bronią w rękach przetrząsali całą okolicę ze zdumieniem zastając klimat pokoju, dyscypliny oraz modlitwy. Tymczasem, ku utrapieniu władz coraz częściej jest widziany cud Słońca oraz znikający na kilka minut betonowy krzyż z góry Krizevac. Świadkami tego są również policjanci. Komuniści nie mogli zrozumieć, jak kraj, w którym przez 40 lat głoszono ateizm i materializm, teraz zalewa fala religijności. Postanowiono zaostrzyć represje wprowadzając wojsko na teren parafii. Widzących prześladowano na wszelkie sposoby. Nieraz musieli spać na wzgórzu, w winnicach czy ruinach starych domów. W październiku został aresztowany ojciec Jozo i postawiony przed sądem w Mostarze. Skazano go na 3,5 roku więzienia. Pozbawiono go habitu i zabroniono wykonywania funkcji kapłańskich. „Było to dla mnie straszne przeżycie. Więźniowie spali w zbiorowych celach, gdzie mieściło się od 80 do 100 więźniów, zmuszonych do spania na pryczach piętrowych, którzy mieli do dyspozycji tylko jedną umywalkę i 3 ustępy. W lecie upał był nie do wytrzymania, a w zimie było jeszcze gorzej. Nie było żadnego ogrzewania i temperatura spadała do kilku stopni poniżej zera. Wyżywienie było najgorszej jakości, człowiek po prostu przymierał głodem. Najgorsze nie było jednak wyczerpanie pracą ani choroba płuc, ale cierpienie moralne oraz nieustanne maltretowanie przez strażników”. Jeden ze świadków donosił, jak pewnego dnia ojca Jozo przywieźli do szpitala: „Z jego ucha sączyła się krew, brakowało mu kilku zębów. Prawy policzek miał całkiem zapuchnięty”. Podczas pobytu ojca Jozo w więzieniu pojawiały się dziwne znaki, które wprawiały w zdumienie strażników. Według świadków nie można było zamknąć zamków w jego celi. Wystarczyło tylko, że go wyprowadzono z celi i zamki normalnie zaczynały funkcjonować. Dzięki osobistej interwencji papieża Jana Pawła II u władz Jugosławii oraz na skutek 40 tysięcy listów przesłanych do prezydenta republiki Jugosławii przez naród włoski zmniejszono karę ojcu Jozo do półtora roku. Po uwolnieniu zażądano, że nie może on wrócić do Medugorje.

Wielu żołnierzy i komunistów, którzy byli świadkami niezwykłych wydarzeń w Medugorje, nie było w stanie oprzeć się faktom. Późną nocą lub o poranku pukali do okien franciszkanów prosząc o naukę , chrzest dla swoich rodzin i inne sakramenty. Ogromna ilość urzędników rządowych oraz wojskowych za dnia  była komunistami, a chrześcijanami w nocy. Aby zniechęcić ludzi do udziału w pielgrzymkach wprowadzono w Medugorje bardzo wysokie podatki od każdego pielgrzyma. Wszystkich pielgrzymów trzeba było rejestrować na policji. Ponadto agenci z Sarajewa przeprowadzali nocne rewizje w domach. Mieszkańców, którzy mieli u siebie pielgrzymów, karano surowymi grzywnami lub wzywano na przesłuchania. Mimo represji do Medugorje przybywało coraz więcej pielgrzymów, którzy byli świadkami coraz większej ilości cudownych uzdrowień analizowanych przez lekarzy oraz niezwykłych znaków świetlnych, które stały się przedmiotem badań naukowych.

W kolejnej części: TAJEMNICE POWIERZONE WIDZĄCYM.

Orędzia Matki Bożej

ORĘDZIE MARYI DLA ŚWIATA, 25.03.2023 MEDUGORJE
„Drogie dzieci! Niech ten czas będzie [dla] was czasem modlitwy.”

ORĘDZIE MARYI DLA ŚWIATA, 25.02.2023 r. MEDUGORJE
„Drogie dzieci! Nawracajcie się i przywdziejcie pokutne szaty oraz osobistą głęboką modlitwę i w pokorze proście Wszechmogącego o pokój. W tym czasie łaski szatan chce was uwieść, ale wy, dzieci, spoglądajcie na mojego Syna i podążajcie za Nim na Kalwarię, poprzez wyrzeczenia i post. Jestem z wami, bo Wszechmogący mi pozwala, bym was kochała i prowadziła ku radości serca, w wierze, która wzrasta dla wszystkich tych, którzy Boga kochają ponad wszystko. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie. „

ORĘDZIE MARYI DLA ŚWIATA, 25.01.2023 MEDUGORJE
„Drogie dzieci! Razem ze mną módlcie się o pokój, bo szatan pragnie wojny i nienawiści w sercach i narodach. Dlatego módlcie się i ofiarujcie swoje dni poprzez post i pokutę, aby Bóg dał wam pokój. Przyszłość jest na rozdrożu, bo współczesny człowiek nie chce Boga. Dlatego ludzkość zmierza ku upadkowi. Wy, dzieci, jesteście moją nadzieją. Módlcie się razem ze mną, by się urzeczywistniło to, co rozpoczęłam w Fatimie i tutaj. Módlcie się i dawajcie świadectwo o pokoju w waszym otoczeniu i bądźcie ludźmi pokoju. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie. „

Więcej informacji na stronie:
https://www.facebook.com/medugorje.Gospa.mir